Sayfadaki görseller
PDF
ePub

książę pragnął, albowiem dnia 1 lipca wyparł się w grodzie włodzimierskim wszelkiego udziału w układach o Unię i założył protest przeciw wszystkiemu, co biskupi w tej sprawie dotąd uczynili, a Terleckiemu zarzucił, że nadużył zaufania swych kolegów, spisując na otrzymanych od nich blankietach oświadczenie się za Unią, zamiast skarg na ucisk Cerkwi. Sam książę nie wierzył pewno tej deklaracyi Bałabana, ale była ona mu na rękę1).

Za Balabanem pociągnął niebawem książę Michała Kopysteńskiego, biskupa przemyskiego. Nie ufając zaś, że z pomocą samych Rusinów cel zamierzony osiągnie, zaczął się oglądać za spółką z protestantami. Ale właśnie ten ostatni, najfałszywszy ze wszystkich krok księcia, pokrzyżował nieco jego plany.

Dnia 12 sierpnia wysłał swego dworzanina Łuszkowskiego do Torunia na synod protestancki, z wezwaniem i prośbą do zgromadzonych na nim dysydentów, aby obesłali synod ruski mający się w sprawie Unii w najbliższym czasie zebrać i aby się złączyli z wyznawcami Cerkwi ruskiej do wspólnej przeciw katolikom walki i w ogóle sprawę Cerkwi wschodniej uważali za swoją sprawę, jak on sprawę ich uważa za sprawę swoją osobistą. W tym samym liście, w którym powyższą propozycyę protestantom czyni, pozwala sobie zaczepiać króla, zarzucając mu krzywoprzysięstwo w razie, gdyby chciał bez poprzedniego synodu i ogólnej na nim na Unię zgody do niej zmuszać, i nadto odzywa się z pogróżkami wystąpienia z siłą zbrojną 15 do 20 tysięcy ludzi do obrony wolności w razie użycia gwałtu przez króla i papieżników. Papieża nazywa antychrystem i przeciwnikiem Chrystusa 2). Oto niektóre ustępy z listu księcia:

„Byłem i pisałem się zawsze bez waszej pobudki i mało proszony przy Imściach, biorąc Imść krzywdę za swą własną, teraz y owszem, gdy nam tak wielka przyczyna dana, sowicie y tak dziesięcioro powinniśmy przy Ich M. być, jako te, którzy

1) Archiw Jugo Zap. R., tom I, część I, nr. 109. Nawet rosyjscy pisarze nie dają wiary protestowi Balabana. Makary, tom IX, str. 588 pisze: No po istynie protest etot był niesprawiedliw i nie zasłużywał wiery". Kojałowicz, 1. c., tom I, str. 95, nieco oględniej: Nie smotrija na wsie protestacij Gedeona, nie może byť nikakawa somnienija w tom, czto Kiryll (Terlecki) wiel dieło Unii nie bez uczastija wsiech ukazannych episkopow. — A. Z. R., tom IV, nr. 113 i Wremiennik. Staurop. Lwow. 1869, str. 73.

1) Antirresis, str. 64–68.

śmy są dalszy Rzymian,. a bliższy IMść. ceremoniami swemi, z Imścią przestawać...... Przetoż jakom zawsze był Ich M. panom Ewanielikom przychylnym i życzliwym i teraz jestem tak życzliwym, że biorąc Ich M. krzywdę za swą własną.... tedy też swoje ukrzywdzenie własne chcąc z IchM. przestawić za jedno.... Jam dobrej nadzieje o Jego KróM. naszym MPanie, że kiedy się w tej rzeczy dobrze opponujemy i zeprzemy, że Jego KróM. gwałtu nam działać nie będzie chciał, bo zemną jednym tak wielka kupa ludzi przybyć może do WM., jeśli nie dwadzieścia tysięcy to pewnie piętnaście, nie wiem aby Ich Mość panowie papieżnicy, mowię duchowni, na tak wielki orszak ludzi zebrać się mogli... Jeśliby też na gwałt przyszło.... tedyby nie pocztem ludzi, ale tylko kucharkami swemi mogliby przesiąc nas. Ale też nasi presbyterowie mają ślubne żony z łaski Bożej i dziatki uczciwe niepokalanego łoża. Jest też nie mało Mmść Panów Litewskich i wielka kupa, która z nami będzie.... Artykuły tego do Ich M. posyłamy, które duchowni nasi kryjomkiem, podstępnie na nas bez nas ukowali, przywodząc nas pod sprawę nie przyjaciela Syna Bożego, poddając nas pod sprawę Antykrystową (papieża), wyłączając nas od Krystusa Pana“.........

Ten list dostał się do rąk królewskich i zdecydował monarchę, że od zamiaru zwołania synodu odstąpił. Rzecz bowiem była widoczna, że przy takich zamiarach księcia, jakie list jego objawił, synod zamiast wzmocnić sprawę Unii, byłby jej przeszkodził.

A właśnie wtenczas, kiedy list księcia wojewody do synodu toruńskiego już był w ręku króla, nadszedł posłaniec od księcia z prośbą o synod. Łatwo się domyślić, jaka spotkała księcia odpowiedź. Z nią połączył król przestrogę, aby się opamiętał, gdyż dobrze są mu znane zamiary, z jakimi się nosi i sądy, jakich sobie o swym monarsze, o Kościele katolickim i jego naczelnej Głowie pozwala 1).

Bynajmniej to jednak nie opamiętało księcia. Szerzył on dalej dzieło zaburzenia i niezadowolenia w ludności ruskiej. W pomoc przyszli mu biskupi wołoscy, którzy na odebraną z Rusi wiadomość o przygotowującej się tamże Unii, zgromadzeni w Jassach d. 17 sierpnia 1595 r., wysłali list synodalny do duchowieństwa i ludu ruskiego z wezwaniem, aby swych bi

1) Antirresis, str. 69-72.

skupów apostatów nie słuchali, a stali wiernie przy patryarchach carogrodzkich 1).

Postawa księcia i wywołane przez niego w pewnych warstwach ludności ruskiej odgrażanie się przeciw Unii, zaniepokoiły króla i otoczenie jego. Dlatego zwołał król w połowie września radę, złożoną z ministrów, niektórych senatorów litewskich i polskich i nuncyusza Malaspiny, dla rozważenia, co wobec tego dalej począć, czy dzieło zaczęte i blizkie ukończenia do końca doprowadzić i biskupów wysłać do Rzymu, czy raczej od podróży rzymskiej ich wstrzymać. Oświadczono się jednozgodnie za wstrzymaniem natychmiastowej podróży i zaczekaniem, aż książę Ostrogski ochłonie ze swej zawziętości i zajmie względem Unii przyjaźniejsze stanowisko. Tej treści listy wysłano bez zwłoki do Pocieja i Terleckiego. Lecz nim listy ich doszły. obaj przybyli do Krakowa 2).

Przyjazd ich spowodował nowe narady dnia 22 września. Tym razem zdania się podzieliły. Jedni oświadczyli się powtórnie przeciw natychmiastowej podróży biskupów do Rzymu, i ci zwracali uwagę na rosnący od czasów pobytu na Litwie patryarchy Jeremiasza wpływ bractwa wileńskiego św. Ducha na lud, na objawiające się wśród ludności ruskiej wzburzenie przeciw Unii i na fakt, że Rusini przesłali w ostatnim czasie do Carogrodu wiadomość o tem, co się na Rusi dzieje, wzywając patryarchę, aby metropolitę i biskupów złożył z urzędów. Z przedwcześnie dokonanej Unii, mówili, może łatwo wyniknąć rozd wojenie Rusi. Stopięćdziesiąt jeźdźców miało prócz tego stać u księcia w pogotowiu, aby sią puścić w pogoń za biskupami jadącymi do Rzymu i w drodze ich zamordować. W każdym razie radzili, pierwej synod zwołać, a gdyby przez wzgląd na księcia lękano się o powodzenie jego, postarać się o sobor powszechny z łacińskiego i wschodniego duchowieństwa złożony.

Drudzy przeciwnie mniemali, że biskupi nie powinni wstrzy mywać się od podróży do Rymu, gdyż książę Ostrogski nie zdoła zakłócić spokoju wobec nieosłabionej w kraju powagi królewskiej. Na zadanie gwałtu sumieniom nie mogą się Rusini skar

1) Wremiennik Stauropig. Lwów 1869, str. 139.

2) Archiw. Watyk. Borghes. III, 91d. List nuncyusza Malaspiny z dnia 15 września 1595 do kardyn. sekret. stanu.

rzyć, gdy sami ich pasterze domagają się Unii. Czekać na sobór Powszechny, to rzecz długa i straci się obecną korzystną chwilę, a nie wiadomo, jak późniejsi monarchowie względem Unii usposobieni będą.

Żądano, aby także nuncyusz swoje zdanie objawił; lecz wymówił się od tego.

Zawezwano tedy do udziału w radzie Pocieja i Terleckiego i postawiono im następujące pytania: „Czy są pewni metropolity i reszty biskupów? czy są pewni duchowieństwa, szlachty i ludu?" Co do episkopatu i ludu dali potakującą odpowiedź. Co do duchowieństwa oświadczyli, że mają nadzieję, iż pójdzie za ich głosem przynajmniej w ich dyecezyach; co do szlachty zaręczali, że wielu wyraziło im gotowość przystąpienia do Unii i tylko dlatego nie uczynili tego piśmiennie, aby rzecz nie wyszła przed czasem na jaw. Prócz tego oświadczyli, że jeżeli ich natychmiastowa podróż do Rzymu nie jest wolna od pewnych obaw na przyszłość, to daleko większe niebezpieczeństwo grozi całej sprawie, jeżeli Unia zaraz się nie przeprowadzi. Gdy wrócą do domów bez Unii, powiedzą ich przeciwnicy, że katolicy ich odepchnęli od siebie, a patryarcha złoży ich mimo to z urzędów, dowiedziawszy się o ich układach o Unię. Swoją drogą zwierzchnictwa jego nad sobą dłużej uznawać nie chcą i nie mogą przez wzgląd na zbawienie dusz swoich, a bez zwierzchnika być także nie podobna, więc muszą papieża swą głową uznać. Do Unii nie pobudza ich żaden inny wzgląd prócz względu na duszę własną i dusze powierzonych sobie owiec i na dobro Ojczyzny. Powoływać się na przykład metropolity Izydora nie godzi się, gdyż Izydor był sam, a ich jest wielu i nadto mają nad sobą króla gorliwego i miłującego Kościół, a odkładając Unię na późniejsze czasy, trudno wiedzieć, jakim będzie następca jego. Gdy król weźmie biskupów i duchowieństwo w swoją opiekę, da zapewnienie ludności, że Unia nie jest odstąpieniem od starej wschodniej wiary i od obrządków religijnych i zrówna duchowieństwo ruskie z duchowieństwem łacińskiem, nie można wątpić, że Unia tym razem wyda inne owoce jak za Izydora.

Pod wpływem oświadczenia biskupów, po ich wyjściu z izby narad, zmieniono pierwotną uchwałę i zdecydowano, aby bez zwłoki w podróż do Rzymu się wybrali i aby król równo

Unia Brzeska.

9

cześnie osobnym uniwersałem uspokoił Rusinów, że Unia nie znosi ani wiary ich, ani obrządku 1).

Nie tracono zresztą jeszcze nadziei, że się uda księcia Ostrogskiego dla Unii pozyskać 2). Miano tym końcem posłać do niego Maciejowkiego, biskupa luckiego, wojewodę podlaskiego, kanclerza litewskiego i O. Skargę, jako teologa. Nawet nuncyusz ofiarował się pójść do księcia, bo dodał, „jeżeli go się pozyska, nie będzie już żadnej trudności“ 3).

Nuncyusz polecając papieżowi biskupów jadących do Rzymu, radzi mu, aby dla ubezpieczenia Unii żądał powołania do senatu wszystkich biskupów ruskich lub ich części i kończy list swój słowy: „przyjmij, Ojcze św., tę Unię, jako owoc Twego w Polsce poselstwa i owoc lez Twoich 4)“.

[ocr errors]

1) Archiwum Watyk. Borghesiana, III, 1d. List z 22 wrześni9a 1595 tegoż nuncyusza.

2) Tamże Borgh III, 89. List nuncyusza Malaspiny z dnia 12 stycznia 1596 roku.

3) Tamże Borgh. III, 91d. Czy ta deputacya była u księcia, nie wiadomo. 4) Archiwum Watyk. Borgh. III, 91d. „Riceva dunque la Beatissima Sua Persona il frutto di questa unione, come frutto della sua legazione, come frutto delle lacrime sue". Papież Klemens VIII był nuncyuszem w Polsce.

« ÖncekiDevam »