Sayfadaki görseller
PDF
ePub

nowo zatwierdził i nowe patenta nominacyjne im wystawił, co też król dla ich uspokojenia dnia 21 maja uczynił 1).

Obok księcia Ostrogskiego wystąpiło do walki przeciw Unii jeszcze przed synodem Brzeskim bractwo stauro pigialne wileńskie przy kościele św. Trójcy. Wpływ tego bractwa nie ograniczał się na samym Wilnie, ale sięgał już wówczas daleko poza granice stolicy litewskiej, na Litwę i Ruś południową; popierało ono więc bardzo skutecznie wichrzenia księcia Ostrogskiego wśród szlachty ruskiej. Na czele opozycyi bractwa wileńskiego stali w owej chwili dydaskał Stefan Zyzania (Kąkol) i dwóch książy brackich: Wasil i Herazym. Mimo że już w styczniu 1596 roku na synodzie w Nowogródku, jako nauczyciele podejrzanej wiary i krzewiciele błędów heretyckich klątwą kościelną byli dotknięci, a tem samem odsunięci od nauczania w cerkwiach, nie zważając na to, wstępowali dalej zuchwale na ambonę cerkwi św. Trójcy i z niej burzyli lud przeciw biskupom, nazywając ich publicznie zdrajcami Cerkwi wschodniej, którym wszyscy prawowierni posłuszeństwo wypowiedzieć powinni.

Osobistości Wasila i Herazyma mniej nam są znane, ale imię Stefana Zyzanii, który już przed podróżą Pocieja i Terleckiego do Rzymu wydał był książkę pod tytułem: „Księga Cyryla o Antychryście" i kilka innych mniejszych pism, głośne było wówczas na Litwie i Rusi.

Był on przesiąkły błędami luterskiemi i te błędy rozsiewał z ambony i przez pisma jako rzekomą naukę Cerkwi wschodniej szczepiąc równocześnie w lud nienawiść do Kościoła katolickiego i do papieża. Zgodnie z heretykami niemieckimi owego czasu nie nazywał papieża inaczej, jak antychrystem i przeczył otwarcie niektórych artykułów wiary, zarówno w Kościele zachodnim, jak wschodnim uznanych. Nie oświecona dostatecnie publiczność ruska nie poznawała się długo na tem; gdy zaś na synodzie w Nowogródku wyrok przeciw niemu, jako heretykowi zapadł, zaślepiona nienawiścią do metropolity i biskupów, jako rzekomych zdrajców Cerkwi, wyroku tego uznać nie chciała 2).

Król nakazał metropolicie, nie wiedząc o wyroku synodal

1) Archiw J. Z. R. I, nr. 119 i Akty Z. R., IV, nr. 96.

--

2) A. Z. R., tom IV, nr. 91. Por. także pisma polemiczne przeciw Zyzanii, jak: „Plewy Stefanka Zyzaniey", heretyka z Cerkwi ruskiej wyklętego. Wilno r. 1596 i „Kąkol“, który rozsiewa Stefanek Zyzania w Cerkwiach ru

nym, wspomnianych wichrzycieli dnia 22 maja stawić naprzód przed sąd duchowny, a następnie oddać ich sądom świeckim, bractwu zaś odjąć ołtarz i zabronić członkom jego wstępu do kościoła św. Trójcy. Gdy zaś metropolita doniósł królowi, że Zyzania, Wasil i H-razym już są przez synod potępieni i że mimo to nie przestają sprawować funkcyj duchownych, wydał tenże na nich dnia 28 maja wyrok banicyi z kraju 1).

Dla uspokojenia zaś zbałamuconej przez wichrzycieli ludności, rozpowszechniających fałszywe i niepokojące o Unii wieści, ogłosił król dnia 14 czerwa orędzie do duchowieństwa i narodu ruskiego. W tem orędziu zawiadamia o za wartej przez Pocieja i Terleckiego w imieniu całego episkopatu ruskiego Unii z Kościołem rzymskim i o odnowieniu tym sposobem dawnego związku istniejącego przez dłuższy czas między obydwoma Kościołami i zapowiada, że dla uroczystego zatwierdzenia Unii przez cały episkopat ruski i przez duchowieństwo zwoła metropolita na dzień 8 października synod do Brześcia litewskiego. W synodzie tym wolno będzie brać udział tylko biskupom i duchowieństwu ruskiemu, jako też osobom świeckim, o ile Unii sprzyjają, z wykluczeniem cudzoziemców luidzi innej wiary 2).

Od wyroku metropolity i króla poważył się Zyzania ǝzanieś apelacyę do trybunału litewskiego, odbywającego wówczas kroki swoje w Wilnie, a krokiem jego ośmieleni inni przeciwnicy Unii buntowani przez księcia Ostrogskiego wnieśli protesty przeciw metropolicie i biskupom grodu kijowskiego. Trybunał pozwał metropolitę przed swoje forum; a gdy król zganił mu przekroczenie kompetencyi i zabronił na przyszłość sądzić sprawy kościelne, zacząło się mieszczaństwo wileńskie, stojące po stronie Zyzanii, burzyć. Odbywano tajne schadzki, przygotowując formalny bunt przeciw królowi i metropolicie i wzburzone umysły nie uspokoiły się pierwej, aż król burmistrzom i radnym miasta pogroził, że za wszelkie niepokoje oni odpowiadać będą 3).

Wreszcie zdecydował się nieporadny metropolita zwołać

skich w Wilnie. Przytem napomnienie krótkie do Uniey Kościoła ruskiego z łacińskim. Wilno 1595 przez Szczęsnego Żebrowskiego.

1) Akty Z. R., tom IV, nr. 94 i 95.

2) Akty Z. R., tom IV, nr. 97 i A. J. Z. R., tom I, nr. 120.

3) Akty Z. R., tom IV, nr. 98, 99 101.

synod do Brześcia, z temi samemi zastrzeżeniami, jakie już król w swem orędziu był uczynił. Ta tylko między królewskiem, a jego orędziem zachodzi różnica, że metrpolita naznaczył dzień 6 zamiast 8 października, jako termin rozpoczęcia synodu.

Z krótkiego czasu poprzedzającego synod korzystali pilnie biskupi Pociej i Terlecki, pouczając gorliwie lud i duchowieństwo swoje o znaczeniu i pożytkach Unii. Praca szła jednak oporem, z powodu co dopiero opisanych wichrzeń. W dyecezyi włodzimiersko-brzeskiej największych przeszkód doznawał Pociej ze strony bractwa brzeskiego, tak że nie mogąc oporu jego złamać widział się zmuszonym bractwo rozwiązać i odsądzić jego przywódzców od sakramentów św. i od wszelkich pociech religijnych. W dyecezyi łuckiej stawiał znów usiłowaniom biskupa Terleckiego największe trudności klasztor żydyczyński, na którego czele stał krewny lwowskiego biskupa Gedeona Bałabana, Grzegorz Balaban 1).

O pracach innych biskupów ruskich w tymże kierunku nic nie słyszymy. Strona przeciwna widząc, że synodowi brzeskiemu nie przeszkodzi, udała się, nie ufając własnym silom, do Carogrodu po pomoc. Książę Ostrogski i oba bractwa stauropigialne, wileńskie i wowskie żądali przysłania teologów i listu pasterskiego do wiernych.

Stolica patryarchalna carogrodzka była atoli wówczas przez śmierć patryarchy Jeremiasza osieroconą, bo od roku 1594 do roku 1597. W czasie sieroctwa zawiadywali nią administratorzy. Był więc w Carogrodzie nie mały kłopot, jak braciom po duchu zaradzić. Z tego kłopotu wybawił ich patryarcha aleksandryjski Melecy Pigas. Nie miał on wprawdzie żadnej jurysdykcyi nad Cerkwią ruską, mimo to przysłał długi list pasterski kniaziowi Ostrogskiemu, a w liście tym gromi odstępców od posłuszeństwa względem patryarchów carogrodzkich, gromi także biskupów rzymskich, jako nieprawnie przywłaszczających sobie zwierzchność nad Kościołem wschodnim; kniazia zaś Ostrogskiego i wespół z nim wiernie stojących przy starożytnej Cerkwi wysławia i zachęca do dalszej wytrwałości 2). List zresztą czczy i w ogólnikach się obracający. Przywiózł go księciu Ostrogskiemu Cyryl

1) Antirresis, str. 166 i 167.

2) Apokrisis, str. 1667 i następ. w II tom. Pamiatników Polemiczeskoj Litieratury. Petersburg 1882.

Lukaris, dawniejszy nauczyciel akademii Östrogskiej, znany z krypto - kalwinizmu, a później następca Melecego Pigasa na stolicy aleksandryjskiej. Patryarcha polecił mu zarazem, aby dłużna Rusi pozostał i dyzunię radą swoją podtrzymywał 1). Za nim przybył w tymże czasie na Ruś, jako rzekomy wysłaniec i zastępca patryarchy konstantynopolitańskiego Nikifor protosyngiel, a w rzeczywistości samozwaniec 2).

szy czas

Gdy Nikifora doszły wieści z Rusi o mającym się odbyć synodzie Brzeskim, znajdował się w Mołdawii (od r. 1595), gdzie był wplątany w intrygi polityczne i przyczynił się, że sułtan pozbawił władzy hospodara Jeremiasza, przyjaznego Polsce i w jego miejsce osadził wrogiego jej wojewodę Stefana. Na Ruś przybywszy, okazywał się Nikifor jakimś dokumentem nominacyi patryarchy Jeremiasza II na protosyngiela t. j. zastępcę patryarszego. Jeżeli dokument ten był autentycznym, czego nikt nie sprawdził, mógłby się był odnosić tylko do czasu przed śmiercią patryarchy. Ze śmiercią bowiem jego, która nastąpiła w r. 1594, skończyła się też wedle pojęć prawnych władza przez patryarchę mu dana, mianowicie władza tak nadzwyczajna, jaką sobie Nikifor, jako protosyngiel przypisywał. Nie miał więc prawa występować w charakterze wysłańca patryarchy. Administratorem patryarchatu carogrodzkiego nie był także Nikifor, gdyż w czasie osierocenia patryarchalnej stolicy między Jeremiaszem II a następcą jego Melecyuszem Pigasem katalog patryarszy wy

1) O Cyrylu Lukarisie, por. tom VII dokunientów zebranych przez Ant. Lewińskiego w Archiwum metrop. Iwowskiej ru-kiej str. 579; Ks. Piotra Skargi, Na Threny i Lament Theophila Orthologa do Rusi greckiego nabożeństwa przestroga. Kraków 1610, str. 108-110; a mianowicie Leo Allatius, De consensu Eccl. Orient. cum occident., ks. III r. XI, nr. 4; Torgeniew, Historica Russiae monumenta, tom II. str. 411-434; Lequien Oriens christiauus, tom III, str. 518 i Ks. Szymańskiego, dokumenta, do dziejów blog. Józafata Kuncewicza, w Przegl. poznań., tom 34, str. 176.

2) Nikifor na synodzie Brzeskim kłamliwe przedstawia się jako wysłaniec patryarchy konstantynopolitańskiego, mimo że stolica patryarchalna była wów czas i aż do r. 1597 osieroconą i że od roku przynajmniej uszedłszy z Konstantynopola dla różnych malwersacyj błąkał się w Moldawyi i knuł polityczne intrygi (Ekthesis). O Nikiforze por. A. Z. R. tom IV, nr. 117; Sowita wina, Wilno 1621, str. 28 i następ.; Ks. Szymański, Dokumenta do dziejów bł. Józafata Kuncewicza w Przeglądzie Foznań., tom 34, str. 175 i następ.; Jedność święta Cerkwie wschodniey i zachodniey prawami przywileyami warowana, r. 1632 w Wilnie, str. 40.

mienia dwóch innych administratorów: Matfieja i Gabryela, Nikifora zaś nie wspomina 1). Prócz tego ciężyło na Nikiforze nie bez podstawy podejrzenie szpiegostwa w interesie Turcyi, i dlatego na rozkaz Zamoyskiego, gdy granicę polską przekroczył, pojmano go i osadzono w Chocimiu w turmie. Stąd jednak prędko uszedł i udał się na dwór księcia Ostrogskiego. U księcia bawiąc, dnia 13 września zapytywał metropolitę Michała Rahozę, tytułując się egzarchą i protosyngielem patryarszym, czy prawdą jest, że zaprzestał w liturgii wspominać patryarchę konstantynopolitańskiego? 2).

Oto położenie rzeczy w chwili, gdy synod brzeski miał się zebrać! Widoki nie są zatem dla synodu na razie zbyt pomyślne!

1) Małyszewskij, Aleksandryjski Patryarch. Meletji Pigas i jego uczastije w diełach russkoj Cerkwi, tom I. str. 410 i nastp. Kijew r. 1872. Małyszewski stara się w prawdzie dowieść, że Nikifor piastował godność, którą sobie przypisywał, lecz daty przez niego przytoczone i spokojnie rozważone dowodzą coś wręcz przeciwnego. Naszem zdaniem był on prostym oszustem, udającym wysłannika patryarszego, którym nie był.

2) A. Z. R., IV, nr. 106 i 111 i Ekthesis, str. 9-10.

Unia Brzeska.

10

« ÖncekiDevam »