Sayfadaki görseller
PDF
ePub

Przecież odtąd już widać niezmienną tendencyę polskiego rządu do zaprowadzenia Unii na Rusi, - prawda, że nie zśwsze równą w tym kierunku energię i nie zawsze równe zrozumieuie ważności sprawy. Z tą tendencyą rządu polskiego schodzą się szczęśliwie starania o Unię cesarzy carogrodzkich, w szczególności Manuela Paleologa i syna jego Jana VII i patryarchów carogrodzkich. Między wspomnianymi cesarzam i a papieżami Marcinem Vi Eugeniuszem IV toczą się przez lat kilka w tej sprawie korespondencye, które, jak wiadomo, zakończyły się wzięciem udziału w soborze Ferraro - Florenckim r. 1439 cesarza, patryarchy carogrodzkiego, namiestników, reszty patryarchów wschodnich i wielkiej liczby wyższego i niższego duchowieństwa wschodniego.

libertatibus, privilegiis et gratiis tantummodo debent uti.... cultores christianae

religionis, Romanae ecclesiae subjecti, et non schismatici vel alii infideles“.

ROZDZIAŁ II.

Stosunek Cerkwi ruskiej do Stolicy apostolskiej od soboru Florenckiego aż do drugiej połowy XVI wieku.

Przy

rzyjazny chwilowo stosunek Carogrodu do Rzymu miał dla Rusi tę korzyść, że gdy w roku 1435 przez spalenie na stosie metropolity zdrajcy Herazyma 1) na rozkaz w. księcia litewskiego Świdrygajły zawakowała stolica metrop. kijowska, ówczesny patryarcha carogrodzki wbrew woli w. księcia moskiewskiego, Wasila Wasilewicza, mianował metropolitą Izydora, przełożonego klasztoru św. Dymitra w Konstantynopolu (r. 1437) znanego z pojednawczego i dla Unii przychylnego usposobienia, a byłego posła na sobór Bazylejski w sprawie Unii w r. 1434 Izydor pośpieszył zaraz po swej nominacyi w początkach roku 1437 do Moskwy, aby się przedstawić niechętnemu sobie cesarzowi, który pragnął mieć metropolitą dyzunitę Jonasza biskupa rezańskiego, i aby zarazem uzyskać od Wasila pozwolenie udania się na sobór Ferraro - Florencki, mający na celu zjednoczenie Kościoła wschodniego z zachodnim. Zależało bowiem słusznie patryarsze carogrodzkiemu na tem, aby tak znaczna część Kościoła wschodniego, jaką metropolia kijowska przedstawiała,

1) Była chwila, ze Herazym zawarciu Unii przychylnym się okazywał i w. książę z tego powodu papieżowi Eugeniemu IV go polecał. Pelesz, Geschichte der Union tom I, str. 366.

Unia Brzeska.

na tym soborze była reprezentowana. Wielki kniaż Wasil był zrazu przeciwny udziałowi metropolity w soborze, dowiedziawszy się o celu jego. Lecz stanowczość Izydora odniosła w końcu zwycięstwo; Izydor nietylko sam na sobór wyjechał, ale wraz z nim biskup suzdalski, Avrami, i znaczny zastęp innych Rusinów i Rosyan, razem sto osób duchownych i świeckich. Dnia 8 września 1437 wyruszył ze swoją świtą i przez Twer, Nowogród, Psków, Dorpat, Rygę, Baltyk aż do Lubeki, a stąd lądem przez Niemcy podążył do Ferrary, gdzie stanął 15 sierpnia 1438 roku.

Pomijamy przebieg soboru i jego przeniesienie z Ferrary do Florencyi, również opis czynnego udziału Izydora w dysputach nad poszczególnemi spornemi kwestyami między jednym a drugim Kościołem, by nie przekroczyć granic ogólnego rzutu oka na stosunek Cerkwi ruskiej do Stolicy apostolskiej przed Unią Brzeską. Ograniczymy się na wzmiance, że metropolita Izydor należał do tych członków soboru, którzy akt Unii tamże zawartej szczerze i z przekonania podpisali. Podpis jego na akcie Unii florenckiej brzmi: „Izydor, metropolita kijowski i całej Rusi, zastępca Stolicy apostolskiej, najśw. patryarchy antyocheńskiego, Doroteusza, chętnie podpisałem". Biskup Awrami stał zresztą towarzyszy ruskich od początku do końca po stronie opozycyi.

Po ogłoszeniu aktu Unii w katedrze florenckiej dnia 6 lipca 1439 r. pozostał Izydor we Florencyi jeszcze kilka tygodni.. Papież nagradzając jego żarliwość w doprowadzeniu Unii do skutku, mianował go 17 sierpnia nadzwyczajnym legatem Stolicy apost. na Polskę, Litwę i Ruś z władzą najobszerniejszą 1).

Dnia 6 września 1439 r. opuścił Izydor Florencyę, dążąc przez Kroacyę i Węgry do Polski. Gdy jeszcze bawił w Wenecyi, doszła go dnia 7 grudnia nominacya na kardynała rzymskiego. Ze stolicy Węgier, z Budy, wysłał list pasterski do swych owieczek, zwiastując im w radosnych i czułych słowach dzieło na soborze Florenckim dokonane:

„Izydor, z Bożej łaski, metropolita Kijowa i całej Rusi i

1) Theiner, Monum. Poloniae hist. tom II, nr. 56 i 57. - Acte du Saint et oecumenique Concile de Florence pour la reunion des Eglises. Adolphe D'Avril, Paris 1861.

legat apost., pokój i błogosłaństwo wszystkim wiernym! Weselcie i radujcie się w Panu, bo Kościoły wschodni i zachodni, od tak dawna w rozbracie i nieprzyjaźni ze sobą żyjące, do dawnej wróciły jedności, miłości i pokoju! Przyjmijcie tedy wszystkie ludy chrześcijańskie, Łacinnicy i Grecy, i wy wszyscy, którzy konstantynopolitańskiemu Kościołowi jesteście podlegli, Rusini, Serbowie i Wołosi i wszyscy wierni tę świętą jedność z radością ducha i weselem! Przede wszystkiem zaś proszę was przez Jezusa Chrystusa, którego łaskę wzięliśmy, aby między wami nie było żadnego rozdwojenia z Łacinnikami, bo wszyscy jesteście sługami Pana Naszego Jezusa Chrystusa, ochrzceni w Jego Imię. Również i wy ludy obrządku łacińskiego miłujcie chrześcijan obrządku greckiego tą że miłością, gdyż i oni tym samym co wy chrztem są obmyci... Gdy zaś Grecy w łacińskich krajach przebywać będą, niech w łacińskich nabożeństwach udział biorą i Najśw. Sakramentowi tę samą cześć okazują, co w swoich kościołach; niech się także u łacińskich kapłanów spowiadają i komunikują. Podobnież Łacinnicy w greckich kościołach i t. d., bo tak postanowione jest na soborze we Florencyi w roku Zbawienia 1439 dnia 6 lipca“ 1).

Gdy przybył do Sącza (w Wielki Piątek r. 1440), przyjmowany był przez ludność polską wielkiemi owacyami. Na stwierdzenie jedności z Kościołem rzymskim odrawił uroczyste nabożeństwo w swym obrządku naprzód w łacińskim kościele sądeckim, potem w kościele katedralnym krakowskim na Wawelu. Następnie wybrał się na objazd niektórych części swej metropolii, by osobiście na miejscu akt Unii ogłosić. I tak, widzimy go naprzód we Lwowie, w Chełmie w towarzystwie króla, wreszcie w Kijowie, w Smoleńsku. Wszędzie w tych miejscach przyjaźnie i z wielką okazałością przez ludność był witany. W Chełmie bawiąc wydał list do chełmskiego wojewody i kasztelanów dnia 27 lipca 1440 r. w obronie księdza jednego ruskiego. W tym liście konstatuje jedność Rusinów z Łacinnikami: „A nam, którzy jesteśmy katolicy chrześcijanie, Lachowie i Ruś, godzi się napełniać boże cerkwie a y ich kapłany nie krzywdzić. Jesteśmy teraz (dał Bóg) jedną bracią Łacinnicy y Rus, Dan w Chełmie Roku P. 1440").

1) Theiner., L. c. str. 77.

2) Jedność święta Cerkwi wschodniej i zachodniej, wystawiona przez Bra

We Włodzimierzu wołyńskim ustanowił biskupa Daniela, gdy tenże poddał się dekretowi florenckiemu.

Z Kijowa podążył do Moskwy, aby i tam akt Unii florenckiej ogłosić. Stanął w Moskwie 1441 r. około Wielkanocy. Znając niechęć wielkiego kniazia Wasila II do Unii z pierwszego pobytu swego w jego stolicy, wiedział, że trudne czeka go tu zadanie; a utrudnili mu je jeszcze więcej dodani mu przez Wasila na sobór towarzysze, uprzedziwszy go w powrocie do Moskwy. Nie wiele mu pomogło, że papież Eugeni opatrzył go przy wyjeździe z Florencyi w list do Wasila, polecający jego i dzieło Unii.

Na przybycie jego zwołał wielki kniaż wszystkich władyków księstwa suzdalskiego do Moskwy. Ale już przy uroczystym wjeździe do stolicy nie podobało się cesarzowi, że Izydor kazał nieść przed sobą krzyż łaciński legata apost. Oburzenie jego wzrosło, gdy w liturgii, którą Izydor uroczyście w niedzielę kwietnią wobec dworu książęcego, władyków i licznego ludu w katedrze odprawił, wspomniał imię papieża, którego prawosławie nie wymienia. Gdy zaś po liturgii dyakon metropolity z ambony odczytywać zaczął akt Unii, powstał kniaż z miejsca i w głos metropolitę łajał fałszywym pasterzem, zabójcą dusz, heretykiem,-czem oczywiście milczących dotąd władyków ośmielił do rzucenia jednym chórem gromu potępienia na Unię florencką 1).

Po skończonem nabożeństwie zamknął Izydora z towarzyszem jego Grzegorzem w monasterze czudowskim, skąd tenże dopiero 15 września 1441 r. ucieczką się ratował. Uszedłszy z więzienia schronił się Izydor naprzód do Tweru, gdzie u księcia Borysa, jak niemniej w Nowogródku na Litwie i u w. księcia Kazimierza Jagiellończyka, który sprzyjał antypapieżowi Fe

ctwo Wileńskie Przen. Trójcy roku 1632, str. 18; Colloquium Lubelskie Cypr. Zochowskiego, Lwów 1680 str. 24 i Annales Ecclesiae Ruth str. 75 i 76 W uwadze.

1) Odtąd datuje się pierwsze odłączenie cerkwi księstwa moskiewskiego od metropolii kijowskiej. W. kniaź Wasil kazał, uwięziwszy Izydora, władykom swego księstwa obrać osobnego metropolitę w osobie Jonasza, biskupa riazańskiego z tytułem metropolity moskiewskiego i nie żądał nawet dla niego zatwierdzenia patryarchy carogrodzkiego, wiedząc, że tenże stoi po stronie soboru florenckiego.

[ocr errors]
« ÖncekiDevam »