Sayfadaki görseller
PDF
ePub

to sosor duchownyj wo wsiej metropolii swojej i posłał wo wsim Episkopom i Archimandritom i po wsiemu duchowieństwu wiery waszoje, katoryi sut pod sprawoju twojej Milosti i o tom namowu z nimi uczynił i winnych karati wieljel podlie prawił światych otiec, jako sia majut w Zakonie waszym sprawowat... Pisan w Wilnie" 1).

Następca Makarego Sylwester Bielkiewicz (1558-68) podobno zaledwie więcej jak pisać i czytać umiał 2). Obydwóch jednak przewyższa nieudolnością i brakiem wszelkiej moralnej wartości Onczy for Dziewoczka czyli Dziewońka (1578-1588 r.) bezpośredni poprzednik Michała Rahozy, za którego rządów Unia Brzeska się dokonała.

Zamiast własnych słów podamy znów list, który 1585 dnia 14 lutego szlachta ruska do niego wysłała, wyrzucając mu różne nieprawości i wzywając go do opamiętania się:

[ocr errors]

Wielkomu nieszczastiu swoiemu priczitati musim... za waszoho pastyrstwa wsi wielieje utiśnieni płaczem i skitajemsia (błąkamy się) jako owcy pastiria nieimuszczjie; acz Waszą Milost Starszoho swojeho majem, ale W. M. podwizatsia (ruszyć się) i pracy czynity słowiesnych owiec od wołkow hubjaszych (gubiących) broniti i ni trocha ni w czom światomu błahocze stju ratunku dodawati nie raczysz... Ino Wasza Miłośt buduczi w powinnośti toj nie raczysz w takowych wielikich i gwaltownych kriwdach dbałym i potuznym (zasmuconym) byti, szto iż takich bied pierwej nikoli nie bywało i wże bolszija byti nie mogut jako tyle; za pastyrstwa Waszej Miłosti dosyt' wsieho złoho w Zakonie naszom stałosia, jako zgwałcenie światostiej, światych tajn zamykania, zapieczętowania cerkwi światych, zakazanie zwonienia... a szto jeszcze k'tomu porubania krestów światych, pobrania zwonów do zamku i gwoli żydom. I jeszcze Wasza Miłośt listy swoi otwerenyje pretiwku Cerkwi Bożoje żidom na pomoszcz dajesz k'potiesie (pociesze) im a k'bolszomu obołżeniu zakonu naszoho światoho i k'żaliu naszomu. K'temu jeszcze jakija dziejutsia spustoszenija Cerkwi Bożija?... W mo nastyrich czestnych... igumeny s żonami i s dijetmi żiwut i cerk wami światymi władujut... I innych, i innych innych bied wielkich i niestrojenija mnożeństwo, czoho z żalem naszym na

1) Akty Zapadnoj Rossji, Petersburg, tom III, r. 1848, nr. 3.
2) Specimen Ecclesiae Ruthenicae, Kulczyński, ed II, str. 127.

tot czas tak mnoho pisati nie możem... Boha radi (dla) obaczsia Wasza Miłośt.... Žal nam duszy i sumienia Waszej Miłośti i t. d.“ 1).

2. Nie dziw, że reszta biskupów ruskich w niczem nie ustępuje metropolitom, zwiarzchnikom swoim. W liście co dopiero wspomnianym, którego ustęp przytoczyliśmy, skarży się szlachta ruska, że metropolita dopuszcza i cierpi na władyctwach ludzi najniegodniejszych, którzy s żonami swoimi krom wsiakoho wstydu żiwut i dieti płodiat.“

Z wyjątkiem biskupa pińskiego, Makarego Jewłaszewskiego, który w późnym wieku za staraniem syna swego, dysydenta, ze stanu świeckiego wprost na władyctwo (r. 1568) postąpił 2), bodaj czy który z biskupów ruskich owych czasów godzien był urząd piastować. Na dowód przytoczymy kilka przykładów.

Arcybiskup połocki Symeon (od r. 1538) znany był jako świętokupca, sprzedający za pieniądze beneficya duchowne najniegodniejszym osobistościom i unieważniał małżeństwa bez przyczyny kanonicznej. Nadużycie to tak głośnem się stało, że sam król Zygmunt, ponieważ metropolita milczał, uznał za potrzeb. ne po dwakroć głos przeciw niemu podnieść: raz gdy Symeon łupieztwem swojem kościół katedralny w Połocku prawie do ruiny doprowadził i w rok później, gdy węzeł małżeński bojara jednego bez kanonicznej przyczyny rozerwał i w nowe związki z siostrzenicą wstąpić mu pozwolił 3).

Znany nam już biskup włodzimierski, Teodozy Łazowski, oskarżony był publicznie przez własne duchowieństwo nietylko o zdzierstwo, ale o najazdy na obce mienie, o grabież i rozbój. Skutkiem tego zmusił go król do rezygnacyi 4).

Nie lepsze były rządy współzawodnika jego Jony Krasieńskiego, biskupa lucko - ostrogskiego. Głównem zdaje się zadaniem tego pasterza było wzbogacać majątkiem kościelnym potomstwo swoje. W tym celu zakonników klasztoru bazyliańskiego w Dubnie rozpędził, majątek klasztorny zagarnął, nawet kościół z kosztowności obrał. Bogaty klasztor Żydyczyński, przeznaczony

1) Akty Zap. Ros. tom III, nr. 146, str. 289.

2) Akty Zap. Ros. tom III, nr. 65; Bartoszewicz Jul., Szkic Dziejów Kościoła ruskiego w Polsce, Kraków 1880, str. 124.

3) Akty Zap. Ros. tom II, nr. 201, 231 i tom III, nr. 2.

4) Archiw Jugo Zap. Ros. tom I, str. XXIII-XXV i nr. 2.

przez Stefana Batorego na utrzymanie greckiego wygnańca biskupa meleńskiego, Teofana, zbrojno z synami swymi napadł, krew na miejscu Bogu poświęconem przelał, biskupa starca wygnał, klasztor złupił 1). Na duchowieństwo świeckie coraz nowe ciężary nakładał, a gdy księża nie chcieli wymagań jego zaspokoić, cerkwie im zamykał i nabożeństwa w nich odprawiać uie pozwolił. W samym Łucku było z tego powodu w 1583 r. dzie więć cerkwi zamkniętych 2).

Biskupi chełmski, piński i przemyski przeciw najwyraźniejszym ustawom Kościoła wschodniego w stolicach swoich biskupich mieszkają razem z żonami i dziećmi ku powszechnemu ludu zgorszeniu 3) i księżom dwużeńcom obrzędy święte sprawować pozwalają. Lud patrząc na to z boleścią, głośno się odgraża, że jeżeli stan dłużej potrwa, odwróci się od obrządku ruskiego i przejdzie na łaciński 4).

A jak przykry i wstrętny przedstawia nam się widok na stolicy Iwowskiej, którą zajmuje (1568-1607) władyka Gedeon (Hrycko) Balaban. Gedeon objął stolicę lwowską utworzoną niedawno przedtem ze zwykłego namiestnictwa metropolitów ruskich, po ojcu, człowieku burzliwym, nie umiejącemu żyć bez sporów i kłótni. Drogę do niej utorował sobie przemocą po zaciętej walce z innym kandydatem, Janem Łopatką Ostałowskim, o tęż stolicę się współubiegającym. Przez 30 lat dzierżył rządy nieszczęśliwej dyecezyi, a te trzydzieści lat były nieprzerwanem pasmem zgorszenia, ucisku, łupiestwa i zdzierstwa cerkwi i monasterów, kłótni i procesów osobliwie z Stauropigiją lwowską, wreszcie buntu przeciw swym zwierzchnikom, metropolitom i patryarsze. Metropolita i patryarcha rzucają na niego klątwę. On drwi z niej i dalej po swojemu rządzi. Kiedy mimo zdzierstw i świętokupstw pieniędzy mu zabrakło, zagrabia cały skarbiec monastyru unijowskiego, sprzęty cerkiewne żydom sprzedaje, a zakonników w pęta okutych wywozi do jednego ze swych majątków, gdzie ich pod strażą swego krewniaka trzyma. Podobnie jak z majątkiem monastyru unijowskiego, postępuje so

1) Archiw Jugo Zap. Ros. tom 1, nr. 25, 34, 40.

2) Tamże, str. XXVIII i nr. 33.

3) Sołowiew, Historya Rossyi, tom. X, str. 25.

4) Akty Zap. R. tom IV, nr. 33. Jest to referat bractwa Staurop. Iwowskiego do patryarchy carogrodzkiego z r. 1592.

bie z majątkiem cerkiewnem i szkołami Stauropigii Iwowskiej. Patryarcha carogrodzki pisze o nim r. 1558: „sotworiw wsie łukawstwije nieprawiednie i bezsowieśtnie“ 1). A miał on do pomocy w swych niegodziwościach i lotrostwach cały ród swój możny i rozrosły, którego członkom najlepsze beneficya rozdał. Iwana Balabana osadził w Unijowie, Grzegorza w Żydyczynie, synowca Izajasza przeznaczył na następcę swego. Nazwisko Bałabanów poszło odtąd w przysłowie. Gdy chciano coś brzydkiego i nieuczciwego oznaczyć, nazywano to balabańskim obyczajem. Biskupi są filarami Kościoła, gdy te filary w Cerkwi ruskiej się zachwiały, rzecz naturalna, że cały gmach Cerkwi ku upadkowi się pochylił.

1) Akty Zap. Ros. tom IV, nr. 5, 33, 51, 135, 137.

ROZDZIAŁ II.

Niższe duchowieństwo ruskie, świeckie i zakonne.

1. Główny

-łówną cechą niższego duchowieństwa ruskiego, świeckiego i zakonnego w XVI w.jest gruba ciemnota t. j. zupełny brak ogólnego wykształcenia i znajomości elementarnych prawd wiary, której miało być nauczycielem. Upadek moralny i brak wszelkiego wpływu na lud był tylko prostem i naturalnem następstwem tej ciemnoty. Wina zaś tego stanu rzeczy była wyłącznie po stronie episkopatu, który sam ciemny i niemoralny nie dbał o zakładanie szkół, w którychby przyszli lewici do szczyt. nego zawodu swego przygotować się mogli. Na całej Rusi nie napotykamy, aż do połowy XVI wieku ani jednej wyższej szkoły, mogącej choćby najskromniejsze wymagania zaspokoić. Zaledwie tu i owdzie przy klasztorach i cerkwiach znachodzą się nędzne szkółki elementarne, w których nie uczono nic więcej, jak czytać, pisać i śpiewu cerkiewnego. Dopiero współzawodnictwo z Zakonem jezuickim rozszerzającym się na Litwie i Rusi w drugiej połowie XVI wieku i otwierającym wszędzie przy swych kolegiach szkoły, ściągające do siebie liczną młodzież bez względu na wyznanie i obawa, aby te szkoły nie odwróciły młodzieży w nich wykształconej od Cerkwi, wywołały powstanie kilku wyższych szkół ruskich. Trwogą zwłaszcza przyjęła wybitnych przedstawicieli cerkwi ruskiej wieść, że za radą jezuity Possewina, posła na dwory Stefana Batorego i Iwana, założył papież Grzegorz XIII w Wilnie r. 1582 kollegium pod sterem Jezuitów, przezna

« ÖncekiDevam »